Zamierzenia dydaktyczno-wychowawcze, wiersz i piosenka październik
1. Jesień w sadzie, ogrodzie
- Poszerzanie wiadomości o owocach i warzywach zbieranych jesienią;
- Rozwijanie umiejętności planowania swojej pracy;
- Doskonalenie sprawności manualnej;
- Poszerzanie umiejętności improwizowania;
- Rozwijanie umiejętności liczenia;
2. Zwierzęta jesienią
- Wzbogacanie wiadomości o przygotowaniach zwierząt do zimy;
- Rozwijanie słuchu fonematycznego;
- Utrwalanie umiejętności analizy i syntezy głoskowej;
- Doskonalenie umiejętności klasyfikowania według dwóch lub więcej cech;
- Budzenie poczucia satysfakcji z wykonanej pracy;
3. Moja rodzina i mój dom
- Budzenie szacunku do członków rodziny;
- Przypomnienie nazw pomieszczeń znajdujących się w domu;
- Doskonalenie umiejętności swobodnego poruszania się w przestrzeni;
- Zachęcanie do samodzielności w zakresie dbania o porządek w kącikach,
- w szafkach indywidualnych w szatni;
- Rozwijanie sprawności fizycznej;
4. Domowi ulubieńcy
- Wzbogacanie wiedzy na temat wygląd, zwyczajów i życia zwierząt domowych;
- Pobudzenie zainteresowania zwierzętami. Poruszenie tematu Schroniska dla zwierząt;
- Utrwalenie zasad bezpieczeństwa podczas kontaktu ze zwierzętami;
- Rozwijanie umiejętności formułowania dłuższych wypowiedzi, samodzielne werbalizowanie własnych potrzeb i decyzji;
- Rozwijanie refleksu poprzez udział w zabawach przy muzyce;
Piosenka: „Przygotowania do zimy"
1. Już bociany i jaskółki
są daleko, w ciepłych krajach,
jednak dużo różnych zwierząt
w zimie właśnie tu zostaje.
Ref.: Ma wiewiórka już spiżarnię
pełną szyszek i orzechów,
niedźwiedź szuka legowiska,
jeż się ukrył w suchych liściach.
2. Dni zimowe są tak mroźne
i wokoło śniegu tyle,
a sikorki, wróble, gile
muszą jakoś przetrwać zimę.
Wiersz: ,,Piesek smutasek" Jowita Piotrowska
Był sobie piesek malutki ,
który miał czasem swoje smutki.
Był na świecie sam i nikogo nie miał.
Mieszkał sobie w schronisku
i rzadko miał uśmiech na pyszczku.
Pewnego dnia dzieci z przedszkola go odwiedziły
i miło z nim czas razem spędziły.
Merdał wtedy ogonkiem
i się śmiał ,bo wreszcie nie był sam!